2012-10-09, Działalność świetlic wsparcia dziennego

W dniu 27 września 2012 roku wychowankowie świetlic wsparcia dziennego o charakterze opiekuńczym „Iskierka” i „Nadzieja” działających przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Bieruniu uczestniczyły w jednodniowej wycieczce do Bielska-Białej zorganizowanej przez panią Justynę Pietrzyk – koordynatora świetlic – studenta Kolegium Pracowników Służb Społecznych w Chorzowie w ramach projektu socjalnego pt. „Podróż za jeden uśmiech”.

Wyjazd był możliwy wyłącznie dzięki pomocy życzliwego sponsora. Całkowity koszt przedsięwzięcia pokrył Zakład Robót Inżynieryjnych Henryk Chrobok i Hubert Chrobok z Bojszów.

Głównym celem wyjazdu była integracja dzieci ze świetlic wsparcia dziennego oraz przedstawienie im niektórych atrakcji Bielska-Białej. Pierwszym etapem wycieczki było zwiedzanie Domu Tkacza. W dawnym, miejskim, drewnianym budownictwie dzieci oglądały warsztat sukiennika oraz zaplecze majstra cechowego, a przewodnik swymi opowiadaniami przeniósł ich w czasy dawnego tkactwa. Później był czas na spacer po rynku miasta oraz „Wzgórzu Zamkowym”, które jest pamiątką dawnej świetności piastowskiego grodu i wiedeńskiego splendoru. Kolejną, a zarazem podstawową atrakcją było zwiedzanie Studia Filmów Rysunkowych. Wychowankowie zapoznali się z etapami produkcji filmów, przyswajali pojęcia branżowe, takie jak: scenariusz filmowy, scenopis, animacja, czy fazowanie. Dodatkowo obcowali z oryginalnymi dekoracjami, rekwizytami i projektami postaci bajkowych. Na koniec w sali kinowej dzieci oglądały popularne polskie filmy animowane „Bolek i Lolek”, „Reksio”, czy „Lis Leon”.

Po pełnym wrażeń przedpołudniu przyszła pora na smaczny obiad w „Karczmie Beskidzkiej”, a w drodze powrotnej ostatni etap wycieczki, czyli zwiedzanie Fermy Strusi „Zosia” w Jajostach. Właścicielka fermy opowiadała o życiu i zwyczajach strusi. Dzieci miały możliwość oglądania z bliska, a nawet karmienia tych dużych ptaków. Na zakończenie udanej „Podróży za jeden uśmiech” było wspólne pieczenie kiełbasek. Uczestnicy imprezy żegnali się w bardzo miłej i wesołej atmosferze. Wyjazd podobał się wszystkim i nawet padający momentami deszcz nie przeszkodził w dobrej zabawie. Dzieci wracały do domów z uśmiechami na twarzach.

Powrót do góry